Opinie na temat filmu

Kociolek

Bardzo, bardzo źle =]

Amirez

Oglądałam właśnie na TVNie i stwierdzam, że daremny dubbing. xD Poza tym nie spodobało mi się to, że pod koniec filmu, w tych kanałach, z Bazyliszkiem i Ginny, Harry miał szatę z herbem Gryffindoru, co było widać, a Tom miał z godłem Hogwartu, czego w ogóle nie było widać - tylko literę "H". Wyglądało to jak Hufflepuff. :/

Emma

Ja też oglądałam, jejuś jaki okropny dubbing, myślałam, że zwariuje albo coś w tym stylu....

Amirez

Okropność... Naprawdę słuchać się nie dało...

Emma

Niestety.

Ginny

Hmm, ja dubbingu nie zapamiętałam aż tak źle. Może czas sobie przypomnieć. ^^

Amirez

Leciał w czwartek na TVN. ;P

Ginny

Wiem, tylko ja byłam wtedy u rodziny. Ale mam na płycie, obejrzę sobie z Mamą. ^^

Amirez

Oglądaj i oceń po swojemu dubbing. ;D

Narienn

Ja tam wolę filmy z napisami. Bo po 1 lubię angielski, a po 2, lepiej brzmi, w końcu aktor to zagrał...Za filami z lektorem nie przepadam.

Amirez

Ooj, ja strasznie nie lubię filmów z napisami, bo nie umiem tak szybko czytac (tzn. no umiem, no ale...), a jak czegoś nie doczytam, to potem nie wiem o co chodzi i w ogóle. Poza tym drażniące jest to, że patrzysz na dół, na tekst i nie możesz się skupic na samym filmie, scenie, aktorach etc. Narienn, podziwiam Cię za to, że lubisz napisy. Razz

A jeśli chodzi o lektora, to też nie lubię, bo on nie zmienia głosu i nie idzie się czasm poznac, kto mówi, poza tym nie moduluje głosu i w ogóle nie przeżywa... Lektor kojarzy mi się ze starymi filmami. Razz

Ginny

Ja tam czasami lubię lektorów. Niby nadążam, ale jak powiedziała Amirez, z napisami coś się traci. Ja lubię wpatrzyć się w twarz aktora. :)

Narienn

Na szczęscie mam podzielną uwagę...
a za co lubię Sierociniec...? za to, przepraszam za wyrażenie, pieprzenie po hiszpańsku xD
Lektorów nie cierpię, masz całkowitą rację, w ogóle nie oddają uczuć i emocji, DLatego lubie napisy i oryginalną grę aktorów.

Amirez

A ja tam najbardziej lubię dubbing, choć on też ma swoje złe strony, wiadomo jakie. xP

Ginny

Ja dubbingu nie lubię, szczególnie w filmach typu HSM. Strasznie mnie wkurza, że w jednej scenie słyszę polski głos (na dodatek znany z kreskówki dla pięciolatków!), a potem zaczyna się piosenka. :/