Przed premierą IŚ2 - nadzieje, obawy?

Fedora

Coraz częściej łapię się na tym, że zastanawiam się, jak to będzie, kiedy wreszcie kupię bilet na drugą część, wejdę na salę, zgaśnie światło i... no właśnie. Martwi (męczy?) mnie świadomość, że to już ostatni raz, bo jeśli JKR nie napisze (jak sugerowała) 8., 9. i 10. części, to IŚ2 będzie naszym ostatnim spotkaniem z Harrym i spółką. Boję się swojej reakcji na widok płonącego Hogwartu (takiego, jak mamy w nagłówku), Epilogu... I co zrobię, jak film się wreszcie skończy, a ja wyjdę z sali? Wybuchnę płaczem, że to już koniec? Przecież nawet aktorzy nie kryli wzruszenia, gdy padł ostatni klaps i nagle cała magia zniknęła. Po Internecie krążą już nawet avatary z symbolem Insygniów i podpisem "My life ends 15th July 2011". Moje też.

Bell

okropnie smutno mi się zrobiło i już teraz zachciało mi się płakać :<
Nie mam pojęcia jaka będzie moja reakcja... to sie okaże dopiero wtedy, teraz nic nie umiem powiedzieć. Aczkolwiek... nie wydaje mi się, żeby to był jakiś prawdziwy koniec. No okej, nie będzie już nowych książek ani filmów, ale wciąż będą powstawały te wszystkie ff gdzie będzie można powrócić do naszych kochanych postaci. I jeszcze fora ^^.

A skoro o czasie mówimy, to właśnie zauważyłam, ze 6 dni temu minęło dokładnie 2 lata od kiedy tu jestem! : D Cudowne, oczywiście, bo z Wami i mam nadzieję, że będę tu kolejne tyle <3.

Legilimencja

Będę ryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyczeć! Zwłaszcza, że Snejpik ginie Sad

Mam nadzieję, że nie skopią po całości. Pokładam nadzieje w Jego wspomnieniach i zobaczeniu JEGO NA MIOTLE (btw, śniło mi się to! Mwhahaha! Śniło mi się że z kimś oglądałam ten film i popadłam w taką ekstazę jak go zobaczyłam lecącego, a ta jakas koleżanka nie była jakoś super amused. Smutne. A ja do niej "a widzisz, a widzisz, musieli to pokazać, wiedziałam!". Mwahahahahaha, dobra, mam głupie sny! xD Ale to był DOPIERO 2 raz gdy On mi się śnił, szał). Noooo...
Generalnie to się nie załamuje, bo jak Bell napisała to będą ff-y, fora, poza tym zawsze mogę wrócić do książki lub obejrzeć po raz kolejny film. No problem. Potter wiecznie żywy!

Fedora

Jak Elvis. Razz

No tak, ale zwykle jest tak, że jak kończy się temat przewodni for, to fora te umierają śmiercią naturalną, taka jest prawda... A FF-y to inna bajka. Wink

Uroczy sen, Legi. Very Happy

Flare_

Sen genialny Wink

Hm.. ja myślę, że może będę się czuć trochę dziwnie (nie wiem, czy to dobre słowo, ale tylko to mi przychodzi do głowy). Bo w końcu duża część beztroskich lat opierała się na Potterze.. ale na pewno nie będę nad tym jakoś rozpaczać. Zabrzmi to okrutnie, ale było, minęło i tyle. Wszystko się kiedyś kończy, nawet filmy o Potterze ...

Fedora

Potter jest dokładnie połową mojego życia *starszyzna plemienna mode on* i to mnie najbardziej boli. Ech, pożyjemy, zobaczymy. No pewnie, że nie ma co rozpaczać, po jakimś czasie to ustanie. Kto wie, może już ktoś gdzieś pisze coś godnego następcy HP? Very Happy

Flare_

Ha ha xD może Twoje opowiadanie Lazzara, co? ;D już widzę te nagłowki w kinie "WAR FOR WAR" ;D oczywiście liczę na zniżki w takiej sytuacji ;D

Legilimencja

A ja na kolejną dedykację, haha Very Happy

Fedora

Haha, nie ma sprawy. Very Happy

To by było niezłe, ja zajmę się reżyserią. ^^

Legilimencja

To ja zrobię plakaty xD

Flare_

Ja zajmę się reklamą ;D