Aberforth Dumbledore

Legilimencja

Brat słynnego Albusa. Co o nim myślicie?

Bell

Podobnie jak w przypadku Regulusa i tego wyobrażam sobie jak kopię Albusa. Tylko takiego... zarozumiałego? Nie wiem, nigdy o nim dużo nie myślałam, jednak gdzieś tam w wyobraźni na pewno mi się przewijał. Szczególnie, gdy pisałam o dziejach Gellerta...

Chlor

Ja go bardzo lubię, sympatyczny staruszek ^^ Ma fajny charakter, szkoda, że go tak mało było.

Legilimencja

Ja sobie go wyobrażałam całkowicie innego od Albus, przynajmniej z wyglądu. Jedynie te same oczy. Arberfoth u mnie jest zaniedbany, wiecie- poplątane włosy, cień szaleństwa w oku i takie rzeczy ;D nie wiem co o nim sądzę. Po prostu jest- taka neutralna postać, chociaż jakby tak się zastanowić charakter mógłby być ciekawy.

Lily

Ja uważam, że nie jest podobny do Albusa. Ani z wyglądu, ani z charakteru. Wyobrażam go sobie, jako niewysokiego, trochę przy kości, staruszka z gęstą siwą brodą i splątanymi włosami, niedbale ubranego i takiego zawadiackiego. I zgadzam się z jedną z was, nie pamiętam, która to napisała- oczy powiniem mieć, jak Albus, z takim błyskiem ;p

Legilimencja

Ze mną się zgadzasz ;D Ja własnie wyobrażam go sobie jako kościstego staruszka, ale reszta to tak samo Wink

Lily

hehe ^^

Ayo3

Fajny gość. Nawet zainteresowania miał... no... hmm... oryginalne. Jeśli można tak w ogóle powiedzieć. No i jak w przypadku braci Black, niedoceniany przez starszego brata.

Rogaty Potter

Moim zdaniem skrywał się w cieniu Albusa i odgrywał złego brata, bo potrzebowali czarnej owcy w rodzinnie, a jak się okazało był o wiele bardziej prawy od Albusa. I znów myślę, że eksperymenty z kozami były tylko wyobraźnią ludzi złośliwych.

Legilimencja

Właśnie, ciekawe, co z tymi kozami robił...
Ale nie, nie zgadzam się z Rogatym, coś z tymi kozami musiało być, inaczej miałby innego patronusa ;]

Rogaty Potter

Snape miał sarnę, a to oznacza że prowadził na niej jakieś eksperymenty?

Legilimencja

Na pewno Arberforth nie miał takiego patronusa z takiego samego powodu co Snape.

Rogaty Potter

Tego nie twierdziłem.

Flare_

Mi się ta postać podoba, naprawdę. Ma w sobie coś pociągającego.
Co do patronusa to myślę, że to akurat koza z tego powodu, że Aberforth lubił się nimi zajmować. Pamiętacie, jak opowiadał o Arianie i mówił, że jak miała lepsze dni, to pomagała mu zajmować się kozami? Na pewno nie przeprowadzał na nich żadnych eksperymentów.