Moony Alex, tom 1

Moony Alex

Na imię mi Ola, lat mam 16, uczę się w I klasie liceum. Jestem na profilu lingwistyczno-dziennikarskim, czego trochę żałuję, ale chyba już dotrwam.
Mieszkam w Ostrowcu Świętokrzyskim - nie tak dużym mieście w woj. świętokrzyskim. Mam dwóch młodszych braci - ośmioletniego i rocznego. Przez to uwielbiam dzieci, ale na odległość. Przy bezpośrednim kontakcie moje uwielbienie "trochę" maleje.

Uwielbiam Star Treka - serial science - fiction, o załodze (właściwie załogach) podróżującej w Kosmosie i nawiązującej kontakty z nowymi cywilizacjami (to taki bardzo ogólny opis, właściwie słowo "opis" jest za duże...). Moją ulubioną postacią jest Spock (widniejący na moim avatarze), bohater The Original Series (1966-69), The Animated Series (1973-74), sześciu pierwszych filmów pełnometrażowych oraz najnowszej jedenastej kinówki. W TOSie nie ma właściwie postaci (ze stałej obsady), której bym nie uwielbiała (jednak to Spock jest na czele, choć po piętach drepczą mu McCoy i Chekov wraz z Kirkiem). Aktualnie kończę drugi sezon The Next Generation, gdzie również przepadam za załogą, jednak nie tak, jak za TOSową. Tutaj uwielbiam androida Datę i Klingona Worfa.

Ponadto lubię czytać, chociaż ostatnimi czasy czytam bardzo mało, bo przeszkadza mi w tym Star Trek oraz szkoła Wink

. Lubię twórczość Andrzeja Pilipiuka, H.G. Wellsa, Sapkowskiego (chociaż go zaniedbałam), Atramentową Serię, książki Katarzyny Majgier, Jacqueline Wilson, Zwierzenia Georgii Nicolson i oczywiście Harry'ego Pottera. Poza tym mam jeszcze kilka ulubionych książek, które nie wchodzą w skład jakichś serii, bądź są to pojedyncze pozycje różnych autorów.
Zamierzam (od niepamiętnych czasów powtarzam to słowo, ale moje zamiary zwykle muszą dłużej poczekać na realizację) zabrać się za szeroko pojętą literaturę przede wszystkim science - fiction (a może i nie tylko literaturę?), począwszy od Stanisława Lema, Petera Hamiltona, bliższej znajomości Wellsa i może coś od Aldousa Huxleya.

Telewizji raczej nie oglądam, nie znam większości klasyków seriali i filmów. Nigdy mnie to specjalnie nie interesowało, a teraz skupiam się tylko na Star Treku. Mam co prawda za sobą krótką przygodę z Doktorem House'em i zamierzam ją kiedyś kontynuować, zwłaszcza, że to naprawdę dobry serial i również zahacza o swego rodzaju sci-fi.

Muzyki słucham bardzo różnej. Od ponad roku moim ulubionym wykonawcą jest Jacek Kaczmarski. Poza tym w tabelce "najczęściej słuchanych" przewijają się różne postaci sceny muzycznej, mniej lub bardziej znane, wykonujące różne gatunki, będące polskimi twórcami lub zagranicznymi. Ostatnio słucham trochę Die Arzte i Dire Straits. Jedynym gatunkiem, którego nie potrafię strawić jest polski hip hop. Amerykański/angielski w ostateczności zniosę, zwłaszcza, że jednym z jego przedstawicieli jest Eminem, którego cenię jako artystę.

Rysuję portrety, bo można powiedzieć, że w tym kierunki mam swego rodzaju dryg. Rzadko jednak jestem zadowolona z efektów pracy, co zarówno mobilizuje, jak i zniechęca - zależy od nastroju.
Moim ulubionym zwierzęciem jest kot. Jestem właścicielką bardzo humorzastej kocicy imieniem Szyszka.
Można powiedzieć, że interesuję się językiem polskim, ale od strony technicznej - gramatyka, słowotwórstwo, etymologia. Nie mam jednak możliwości do rozwoju tej, jeśli można to tak nazwać, pasji. Lubię pisać, ale we własnym zakresie. Jak większość dziewczyn lubię ciuchy, ale nie mam żadnego określonego stylu.

Własnej osobowości raczej nie umiem opisać. Jestem dość humorzastą osobą, więc wszystko zależy od mojego nastroju. Nie przepadam za długim przebywaniem w towarzystwie, ale samotność mi nie przeszkadza. Bardzo lubię kontakty na odległość, takie rzadziej mnie męczą.
Ogółem zwykłam mówić, że przez 300 dni w roku mam dobry humor, a przez 65 zły. Coś w tym jest, chociaż to liczby bardzo przybliżone.
Jak mam dobry humor, to mało piszę, dużo gadam, kiedy mam trochę gorszy - jest na odwrót Wink

.
Jestem leniem patentowanym i marudą, wszystko mocno przeżywam i nie lubię mówić o moich uczuciach (pisać owszem). Z drugiej jednak strony mam ogromną wyobraźnię, duże, choć chwilami specyficzne poczucie humoru i nie lubię popadać w konflikty.

Na tą chwilę będzie to wszystko, chociaż mogłabym jeszcze pisać kilka godzin, wywlekając coraz to nowsze moje przemyślenia, opowieści i inne Wink

.

Ań

Moony, oczywiście coś dłuższego Wink

Koniecznie kontynuuj przygodę z Dr. House'em! Mi się strasznie podoba House Smile

Cóż... Zainteresowania mam nieco odmienne, ale w niektórych gustach się zgadzamy Razz

I ogólnie świetny opis Smile

Legilimencja

Aleś się rozpisała ;D
Ej, to dodaj jakiś portercik, cooo? Zrób to dla mnie, prooooszę Very Happy

Miona

Dire Straits!! ja też lubię Very Happy

Jak jesteś humorzasta, to powinnaś być Moody Alex, hahah Very Happy

:*

Moony Alex