A co rodzice na to...

Emma

Moi rodzice nie mają nic przeciwko HP....

Lily

Ah, ah! To ja się strasznie cieszę teraz!
Bo to właśnie mój tata wciągną mnie i mojego starszego brata w manię HP. Znaczy, nie w manię, ale w takie lubienie i w ogóle. Jak zapewne już wiecie, czytał mi i moim braciom HP na dobranoc w wieku przedszkolnym. No więc on tam czytał wszystkie części, i lubi, w ogóle on czyta fantasty. Więc on nie ma nic przeciwko, a że mania pod tytułem Ola-czyta-po-raz-pięćdziesiąty-zakon-feniksa mi przeszła, to nic do mnie nie ma. Czasem gadamy sobie o HP. A moja mama czytała pierwszą część, a dalej już nie. Tak, chodziła ze mną na filmy. Ale jakoś nią to nie rusza.

Ginny

Mój tata odnosi się do HP neutralnie, ale moja mama polubiła na tyle, że najpierw przeczytała wszystkie 7 części, a potem kupiła sobie jeszcze całość po francusku (ona wykłada francuski). A teraz czytuje mojej siostrze.

Ań

No nieźle! Very Happy

Fedora

Ayo3

Moja mama się tam na początku czepiała, ale przestała. Tata przeczytał dwie pierwsze części i oglądał filmy już sporo razy. Ja ich tak próbuję nakłonić do przeczytania wszystkich książek. Dzisiaj po parę razy oglądałam krótkie filmiki z The Wizarding World of Harry Potter i do pokoju weszła mama. Ucieszyłam się gdy nazwała mnie Potteromaniaczką, tym bardziej, że wypowiedziała to z uśmiechem na twarzy. Muszę przyznać, że dodało mi to otuchy. Mam szczęście, bo nie jestem sama w Potteromani. Jest ze mną siostra. Mam też 2 letniego brata i już się nie mogę doczekać kiedy będę mu czytała na dobranoc "Baśnie Barda Beedle'a". Gorzej jest u mnie w szkole. Koleżanki i koledzy uważają mnie za dziwaczkę, gdy na przerwie czytam sobie którąż z tych wspaniałych książek. Nie lepsza jest moja polonistka, która uważa, że te książki są strasznie płytkie. Raz się z nią pokłóciłam na lekcji. Wpisała mi uwagę. Jak ja jej nienawidzę.

Legilimencja

Łał, uwaga za takie coś? x.O Ja kiedyś gadałam z moją polonistką(i zaraz wychowawczynią) o motywach w Potterze i jak się rozgadała to nie mogła przestać normalnie xp

Ayo3

Masz fajną polonistkę

Legilimencja

W ogóle mam fajnych nauczycieli w tym gimnazjum ... Very Happy

Fedora

Ayo3

Ja w podstawówce Więźnia Azkabanu przerabiałam. Było super xD

Fedora

Ba, że było super, ale nie chciałabym, żeby HP stały się lekturą obowiązkową, zostałby okrojony z całej magii i fajności. Tak samo LOTR, brr, nie wyobrażam sobie tego!

Bell

Pisałam wcześniej, że babcia czyta komnatę tajemnic... Więc niedawno u mnie była przez trzy tygodnie i przeczytała od nowa aż do czary ognia!
Jest taki kawałek, że Weasley'owie wpadają do Dursley'ów, Dudley'owi rośnie język itd... Babcia uznała, ze to takie czary, że aż niemożliwe! hahaha, myślałam, że się przed nią zacznę śmiać jak głupia. NIEMOŻLIWE CZARY? kto widział coś takiego...?

Hmm... nie wspomniałam chyba, że moja mama również wszystko przeczytała ^^.
Ogólnie, z HP w mojej rodzinie jest okej ;d. Chociaż dziadek ciągle powtarzał babci, że zdziecinniała czytając Pottera xd.

Ayo3

Nikt nie zapomni Gigantojęzycznego Tofii Weasleyów <lol>

Corka_Voldemorta

W te wakacje do ojca wpadł kumpel z żoną. Oni to tacy straszni katolicy, jeżdżą po Polsce, po pielegrzymkach itd. No i jakiś ksiądz zaczął mówić, że Harry Potter to istne dzieło szatana pełne symboliki szatańskiej czy coś takiego. Oni o tym nagadali dla mojego ojca a on tak się przejął że szok! Ja sobie piszę z kumpelą eski a ten wchodzi do pokoju, siada przed biurkiem i bierze do ręki 6 część HP, która u mnie na biurku całe wakacje przeleżała. I mnie pyta: A kto to jest ten Harry Potter? OMG, myślałam że mu zacznę się w twarz śmiać jak można nie wiedzieć kim jest Harry Potter. Później sypnęła się lawina pytań skąd mam tą książkę, czy wierzę w te czary. A na koniec o zgrozo, nazwał Pottera durniem i kazał mi wyrzucić książkę. Harry nadal leży na biurku i mam gdzieś co on o nim myśli. Smile

Dziwne, że jak oglądałam czarę ognia to mi nie kazał przełączyć na inny kanał. Ale to chyba dlatego, że skłamałam że Harry to będzie moja lektura. A może i będzie bo w zeszłym roku tylko ja i Madzia przeczytałyśmy więźnia azkabanu. Całą noc nad strzeszczeniem siedziałam, bohaterowie, czas i miejsce akcji i ogólnie opracowanie. Drukarka nawaliła i pisałam ręcznie. A w szkole taki piękny wykład dałam. Nikt nie słuchał a polonistka wstawiła mi 6. Mam zamiar ją błagać na kolanach, żeby dała 4 tom w tym roku jako lekturę obowiązkową.
No więc mój father nienawidzi Pottera, po prostu fanatyk.