Szkoła. xD

Ginny

Spędzamy w niej znaczną część swojego życia, więc chyba byłoby warto coś o niej wspomnieć. Jakieś anegdotki? Dziwni nauczyciele? :)

Bell

Ostatnio na dziennikarstwie - początek lekcji, do klasy wchodzi Vitor i widząc nauczycielkę zatrzymuje się i:
- Gdy tylko wszedłem do klasy i cię zobaczyłem, moje serce zaczęło bić szybciej! Rozświetlasz klasę niczym gwiazda! - demonstruje rękami. - Aaaa (to taki, eee dźwięk tego niby światła miał być xd)

Legilimencja

hahha xd
Ja mam sporo śmiesznych sytuacji w szkole xD tylko chwilowo nic mi do głowy nie przychodzi xD O. Mam.
Pani od fizyki do mojego kumpla [bo gadał]:
-Odwróc się! Bo się na ciebie obrażę! To poważna groźba!
haha xD To jest chyba najdziwniejszy nauczyciel w szkole xD

Ginny

Hahaa. Kapitalne. xD

Ja mam taką panią od historii, która pluje nam na kserówki, ciągle mówi "eeee" (naliczyłyśmy, że prawie 300 razy na jedną lekcję) i czasem rzuca takie teksty, jak "polowanie na łowienie ryb" albo "Atena to boginia Aten".

Legilimencja

Kurcze, to inteligentna jest Very Happy

haha

Taka Violka z Brzyduli xD

Bell

A moja baba od historia z gimnazjum zawsze gadała w czasie przyszłym. Wszyscy żartowali sobie, że przewiduje przyszłość. Kiedyś ktoś się spytał "skąd pani wie, że to się wydarzy?", Chyba nie zrozumiała xd.

Ginny

To bardzo prawdopodobne. W ogóle to dziwne, że nauczyciele, którzy pracują od tylu lat, w ogóle nie wiedzą, że w szkole krążą o nich dowcipy. xD

Bell

Skąd pewność, że nie wiedzą? Może po prostu starają się nie zwracać na nie uwagi?
Była u nas kiedyś taka akcja, że coś na gronie powypisywali, i zrobili ogromną aferę, policja i wgl. Do dzisiaj nie wiem dokładnie co się stało, bo wtedy mnie jeszcze na gronie nie było, ale zdaje się, że powypisywali coś o nauczycielach. A skoro już o gronie mowa, macie tam konto?

Ginny

Ja mam, ale bardzo rzadko tam zaglądam.
Parę razy już słyszałam o takich aferach z internetem i nauczycielami.

Loonay

U mnie zawsze są mocne teksty xD Ostatnio Daria jadła pizzę przed religią i na religii sobie wyciera koło ucha i mówi głośno:
- Kurcze, chyba się ketchupem ubrudziłam...
A ksiądz do niej:
- Nie, Daria, to jest ucho. UCHO. Powtórz: U - C - H - O.
Lub też nieśmiertelny tekst mojej polonistki:
- Ups, psiaczek się wypisaczkował!
Chociaż u mnie ciekawsze są teksty uczniów albo inteligentne dialogi z nauczycielami, np.:
Chemiczka: Kasiu, patrz na mnie i słuchaj, jak tłumaczę!
Kasia: Ale proszę pani! ja cały czas na panią patrzę! Bez przerwy! Ostatnio to mi się pani nawet śniła!
Chemiczka: O mój Boże...
Daria: A mi się wczoraj historyk śnił!
Cała klasa (chórem): FUUUU!

Legilimencja

hahaha xD Co jest takiego odrzucającego w Twoim historyku? Razz

Loonay

Nikt go nie lubi, bo jest szowinistą. U mnie w klasie jest 7 chłopaków i ten facet stawia ich wyżej od dziewczyn ;/
Była ostatnio jeszcze taka ciekawa sytuacja. A raczej dwie.

Facetka od biologii: Ostatnio czytałam takie poważne, naukowe czasopismo...
Marcin: Bravo Girl?

Ksiądz nam opowiada o egzorcyzmach.
Daria: Ja chyba kiedyś o tym film widziałam...
Marcin: Jaki? "Kevin sam w domu"?

Ginny

Hahaha. Świetne. xD

Ja mam takiego pana od geografii, który potrafi wejść do klasy i krzyknąć "Do stu tysięcy beczek zjełczałych śledzi!" albo "Dzida. (on tak zamiast "kurczę"mówi) Jak wszyscy wiemy, dzida składa się z poddzidzia, śróddzidzia i zadzidzia." ;d

Legilimencja

haha xD

My nie lubimy naszej katechetki.
Kiedyś np. mówiła:
-A kiedyś miałam taką zabawną sytuację w życiu *uśmiech pod nosem* i opowiada. Cała klasa na nią tak patrzy Oo I zapadła taka niezręczna cisza xD
Patryk: Ależ to było zabawne! Wszyscy się śmiejemy!
I cała klasa w (sztuczny) śmiech. Pani się normalnie zbulwersowała:
-To nie było śmieszne.

Bulwers.

Ginny

Hahaha.

My mamy taką panią od chemii, która jest naprawdę fajna i często sobie z nią żartujemy, ale jest też taka dość poważna i trzyma nas na dystans.
I kiedyś się tak spytała:
- No, to podajcie mi jakiś przykład dyfuzji.
Maciek się wyrywa.
- Ja wiem! Ja wiem! Puszczanie bąka!

Normalnie sytuacja byłaby strasznie głupia, ale że było to przy tej pani, to nie mogliśmy przestać się śmiać. Powiedziała tylko, że lepiej nie nawiązywać do takich tematów. ;d